Fajowo,ale dopiero wiczorem było zajefajnie u Biszopa ... w pokuju piwo od biszopa miliśmy i wypilismy (miał ok.6-7 puszek piwa) wszystko:)) i se gadliśmy,potem jutro po górach łazilismy cieżko było ale i tak fajnie:) drugiej nocy babcia bomba pilnowała by nikt niełaził po 22 po korytarzu,ale o 1 w nocy moglismy laźć bo babcia bomba poszła spać ale po cichu laźiliśmy by ją nie obudzic heheh...
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach